niedziela, 8 stycznia 2017

[27] Scream Queens- sezon 2

Witajcie w recenzji kolejnego sezonu Scream Queens,
przedstawienie przygód naszych bohaterów jako lekarzy, 
nie jest czymś nowym, ale spodobał mi się pomysł.

Jednym z wątków, których nadal nie rozumiem jest sprawa zamknięcia Hester, 
może to ominęła podczas oglądania, ale tylko to nadal mnie interesuje.

Zacznę od opinii każdego z bohaterów...

Nikt się nie zdziwi jeśli zacznę od Chanel, czyli głównej bohaterce. 
W tym sezonie mnie strasznie irytowała i miałam ochotę ominąć wątki z nią w roli głównej.

Chanel #3, jak zawsze mnie zachwyca, ale w tym sezonie trzy Chanelki mnie denerwowały, 
ale przyznam się, że Numer Trzy była najbardziej do zniesienia.

Jest jeszcze #5, która najbardziej mnie irytowała, ale pod koniec zrobiło mi się jej żal,
kiedy jako jedyna zdała dobrze test bez oszukiwania.

Kolejną osobą jest dr Cathy Munsch,
która otworzyła szpital i zatrudniła w nim Chanelki.

Może powiem Wam jeszcze o dwóch lekarzach,
czyli dr Brock i dr Cassidy, którzy pracowali w szpitalu dr Munsch.

No i została mi Hester, czyli moja ulubienica, ale w tym sezonie, 
też czułam, że mogli zrobić z Hester kogoś innego.

Ogólnie jestem osobą, którą nudzę szczęśliwe zakończenia, 
to też zależy od serialu, teraz oglądam Dawno, dawno temu i nie kiedy też są nie złe zakończenia,
ale w tym serialu, w Scream Queens brakowało mi tak naprawdę tej mocy złoczyńców, 
która była w sezonie pierwszym.

9/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz