Tytuł: Jesienna Miłość
Tytuł oryginalny: A Walk to Remember
Tytuł oryginalny: A Walk to Remember
Autor: Nicholas Sparks
Seria: Wszystkie kolory miłości (tom 2)
Seria: Wszystkie kolory miłości (tom 2)
Wydawnictwo: Albatros
Przełożył: Andrzej Szulc
Przełożył: Andrzej Szulc
Data wydania: 04.02.2016
Cena okładkowa: 14,99 zł
Hej, cześć i czołem! Witam Was bardzo serdecznie w pierwszej recenzji książki w tym roku. Czy mi się podobała? Jest to kolejna książka Nicholasa Sparks'a, która mnie powaliła na kolana.
Z początku nie chciałam jej czytać, ale po namowach przyjaciółki wzięłam ją z półki i zaczęłam czytać, aż śmiać mi się chce, że na lekcji polskiego, prawie się popłakałam. Sam początek Jesiennej miłości, tak jak i Pamiętnika książka mnie nie wciągnęła. Pisanie tego jest trudne, gdyż fajne książki strasznie szybko wypadają mi z głowy i nie mogę sobie przypomnieć najważniejszych rzeczy.
Nasza miłość jak wiatr - nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć.
Jamie jest córką pastora. Dziewczyna z nienagannie uczesanymi włosami w kok i z Biblią w ręce. Akcja książki toczy się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, ale nie odczuwałam jakieś różnicy lat, między książką, a światem realnym. Dziewczyna nie jest lubiana, a jej marzeniem jest wziąć ślub z prawdziwej miłości, w pełnym ludzi kościele i aby to ojciec poprowadził ją do ślubu. Lecz, każdy wie, że nie każde marzenie jest nam dane spełnić.
Kiedy na nią patrzę, myślę wyłącznie o tym, że pewnego dnia nie będę już mógł jej oglądać.
Jak na razie jest to moja druga książka tego autora, i zaczyna się podobnie jak tamta od opowiadania historii przez starszego mężczyznę, tu jest to 57 letni Landon Carter. To już chyba u mnie norma, że z początku książki nie zbyt mnie wciągają, co było widać w tej książce, gdyż te pierwsze rozdziały potrafiłam dzielić: jeden rozdział w jeden dzień.
Na jej twarzy igrał lekki uśmiech.
- Chętnie z tobą pójdę – oświadczyła – ale pod jednym warunkiem...
Zacisnąłem zęby, mając nadzieję, że to nie będzie coś zbyt strasznego.
- Tak?
- Musisz obiecać, że się we mnie nie zakochasz.
Zrozumiałem, że żartuje, bo się roześmiała, nie mogłem jednak powstrzymać westchnienia ulgi. Czasami Jamie miała zaskakujące poczucie humoru.
Uśmiechnąłem się i dałem jej słowo.
Wydawać by się mogło, że jest to oklepany temat- szara myszka i znany chłopak, ale wcale tak nie jest i jak to piszę, a obok laptopa leży książka, mam ochotę ją wziąć i zacząć czytać na nowo.
Cena okładkowa: 14,99 zł
Hej, cześć i czołem! Witam Was bardzo serdecznie w pierwszej recenzji książki w tym roku. Czy mi się podobała? Jest to kolejna książka Nicholasa Sparks'a, która mnie powaliła na kolana.
Z początku nie chciałam jej czytać, ale po namowach przyjaciółki wzięłam ją z półki i zaczęłam czytać, aż śmiać mi się chce, że na lekcji polskiego, prawie się popłakałam. Sam początek Jesiennej miłości, tak jak i Pamiętnika książka mnie nie wciągnęła. Pisanie tego jest trudne, gdyż fajne książki strasznie szybko wypadają mi z głowy i nie mogę sobie przypomnieć najważniejszych rzeczy.
Nasza miłość jak wiatr - nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć.
Jamie jest córką pastora. Dziewczyna z nienagannie uczesanymi włosami w kok i z Biblią w ręce. Akcja książki toczy się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, ale nie odczuwałam jakieś różnicy lat, między książką, a światem realnym. Dziewczyna nie jest lubiana, a jej marzeniem jest wziąć ślub z prawdziwej miłości, w pełnym ludzi kościele i aby to ojciec poprowadził ją do ślubu. Lecz, każdy wie, że nie każde marzenie jest nam dane spełnić.
Kiedy na nią patrzę, myślę wyłącznie o tym, że pewnego dnia nie będę już mógł jej oglądać.
Jak na razie jest to moja druga książka tego autora, i zaczyna się podobnie jak tamta od opowiadania historii przez starszego mężczyznę, tu jest to 57 letni Landon Carter. To już chyba u mnie norma, że z początku książki nie zbyt mnie wciągają, co było widać w tej książce, gdyż te pierwsze rozdziały potrafiłam dzielić: jeden rozdział w jeden dzień.
Na jej twarzy igrał lekki uśmiech.
- Chętnie z tobą pójdę – oświadczyła – ale pod jednym warunkiem...
Zacisnąłem zęby, mając nadzieję, że to nie będzie coś zbyt strasznego.
- Tak?
- Musisz obiecać, że się we mnie nie zakochasz.
Zrozumiałem, że żartuje, bo się roześmiała, nie mogłem jednak powstrzymać westchnienia ulgi. Czasami Jamie miała zaskakujące poczucie humoru.
Uśmiechnąłem się i dałem jej słowo.
Wydawać by się mogło, że jest to oklepany temat- szara myszka i znany chłopak, ale wcale tak nie jest i jak to piszę, a obok laptopa leży książka, mam ochotę ją wziąć i zacząć czytać na nowo.
9/10
Pamiętnik | List w butelce | Dla Ciebie wszystko | Szczęściarz | Ostatnia Piosenka | Najdłuższa Podróż | Jesienna Miłość | Na zakręcie | I wciąż ją kocham | Noce w Rodanthe | Bezpieczna Przystań | Wybór |
Anioł Stróż | Na ratunek | Ślub | Prawdziwy Cud | Od pierwszego wejrzenia | Spójrz na mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz