środa, 12 października 2016

[20] Glee- sezon 1

Witam Was bardzo serdecznie w recenzji mojego ulubionego serialu.
Jeśli Wam się spodobało albo chcecie wyrazić swoją opinię, zachęcam do pozostawienia komentarza. 

Zacznijmy od tego, że z początku serial mnie nie przekonywał, główni bohaterowie mnie irytowali.
Wtedy były tylko trzy, jak nie dwa sezony. 
Teraz kiedy jest już sześć sezonów, 
a ja sam serial oglądałam z dwadzieścia razy uwielbiam ten serial i gdyby nie to,
 że mam za mało czasu obejrzałabym go jeszcze raz.

Jeśli nie znacie fabuły to ją Wam w skrócie opowiem.
Nauczyciel hiszpańskiego postanawia przejąć chór szkolny, za który musi płacić z własnej kieszeni.

Do chóru dołącza m.in. Rachel, która jest zawzięta i bardzo ambitna.
Jest też Kurt, który jest poniżany przez wszystkich.
Jak w każdym serialu jest też i jakiś typowy "przystojny sportowiec z najlepszą dziewczyną", 
czyli w skrócie Finn Hudson. 

Dużą rolę gra tu trenerka Sue, czyli ta, która wszystkich nienawidzi. 
Pojawiają się wątki odmiennej orientacji seksualnej, przemocy w szkole, osób o innym kolorze skóry.
Jest też wątek nastoletniej ciąży oraz udawanej ciąży przez dorosłą kobietę, tylko dlatego, żeby nie odszedł od niej mąż.

Jest też dużo innych wątków, ale o nich wam nie opowiem, bo sama nie wiem co już pisać. 
Więc, bardzo Wam polecam ten serial i do zobaczenia w kolejnej recenzji.

8/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz