Tytuł: Miłość i kłamstwa
Tytuł oryginalny: The Marble Collector
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Akurat/Muza
Wydawnictwo: Akurat/Muza
Przełożył: Agnieszka Lipska-Nakoniecznik
Data wydania: 18.05.2016
Cena okładkowa: 34,90 zł
Witam Was bardzo serdecznie w recenzji książki po bardzo długiej przerwie.
Nie żebym nie czytała podczas tej przerwy, bo czytałam,
ale przez brak czasu nic nie pisałam.
Jeśli chodzi o Miłość i kłamstwa to jednym z dużych minusów jest świadomość przetłumaczenia
tytułu. Nie mogę znieść tego, że tytuł z języka angielskiego, który brzmi Kolekcjoner Marmurków, a na polski przetłumaczyli Miłość i kłamstwa.
Sama książka ma piękną okładkę w pięknych kolorach, ale muszę przyznać, że jak książka na początku była ciekawa, to w połowie nie miałam ochoty po nią sięgnąć.
Powyższa książka jest moją pierwszą pozycją autorstwa ów autorki i nawet jeśli ta mi nie przypadła za bardzo do gustu to i tak mam ochotę wziąć się za jakąś jej książkę.
Za książkę zabrałam się przypadkiem, gdy czekałam na brata, który kończył lekcje, poszłam do biedronki, która stoi ulicę obok i gdy kupiłam książkę (nie tą, tylko inną) wróciłam do szkoły brata, a mama powiedziała mi, że mogę kupić coś jeszcze, więc wróciłam się i kupiłam tą książkę, choć opis nie za bardzo do mnie przemawiał.
Książka, jak już pisałam mnie strasznie nudziła, ale bardzo chciałam ją skończyć, jeśli Wam powiem, że już nawet nie pamiętam końca, to znaczy, że naprawdę mi się nie spodobała.
Jednym z dwójki głównych bohaterów jest Fergus Boggs, czyli starszy mężczyzna, który po udarze ma zaniki pamięci. Mężczyzna znajduje się w ośrodku opiekuńczym, pochodzi on z wielodzietnej rodziny.
Nie miał łatwego życia, ale znalazł swoją odskocznie, którą były szklane kamyczki, czyli tytułowe, oczywiście z angielskiego marmurki.
Drugą postacią jest Sabrina, córka Fergus'a, która po otrzymaniu wiadomości od ośrodka o pudle z rzeczami ojca, zabiera pudełko do siebie i od tamtej pory jej życie się zmieni, znajduje tam kolekcję kamyków, które było dokładnie zapakowane i opisane. Wyrusza ona w podróż, by odkryć tajemnicę swojego ojca.
Pomysł na książkę sam w sobie jest bardzo fajny, poznajemy całą rodzinę Fergus'a od początku,
ale wszystko działo się za wolno i to zgubiło autorkę, z tego co czytałam o pani Ahern to jej książki są bardzo ciekawe i bardzo się zawiodłam tą książką.
Może dla osób, które lubią, jak wszystko idzie powoli, jest to książka idealna. Mi jednak do gustu nie przypadła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz